Předchozí pohled na ORIGINAL | OCR Následující
str. 71
53. Niesiaday, niegaday, nietrać czasu sobie,

jak tylko odeydziesz zapomnę o Tobie.



54. Już to któryś roczek, iak Cię N. lubię,

jak Cię niedostanę, życie sobie zgubię.



55. Dayże mi się, Boże, doczekać téy chwili,

byśmy z sobą wspólnie życie prowadzili.



56. Świeci Miesiąc, świeci, wznosi się do góry,

dla mnie zaś biednego, kryie się za chmury.

Cel. III 92; Kolb. Krakow. 2, 427 (686) sfa. 2.



57. Kocham ia Cię, kocham N. ma z serca,

stułyby nam trzeba, xiedza i kobierca.



58. Stworzył Pan Bóg Ewę, kochała Adama,

my ich potomkowie, natura ta sama.

Var. Kolb. Krakows. 2, 437 (702) sfa 5.; Kolb. Mazowsze 3, 336

(546) sfa 2.



59. Gdy słońce rozrzuca ogniste promienie,

w ten czas nad mym losem leię łez stromienie.



60. Kochania nikomu Pan Bóg niezakazał,

i mnie też z reiestru tego niewymazał.

Kolb. Krakow. 2, 437 (702) sfa 4.



61. Kocham Cię N. wyznać się niewstydzę,

bo ia w Twoich oczach samą szczerość widzę.

Var. Ol. 114 (64); ib. 129 (207); Kolb. Krakows. 2, 421 (677)

sfa 2; ib. 444 (715) sfa 2.



62. Bawmy się wesoło, kochajmy się stale,

przebaczaymy sobie, nikt nie iest bez ale.



63. Tego kocham stale, tego kocham szczerze,

którego ozdobą honory i krzyże.

Tego kocham szczerze, tego kocham stale,

ponieważ był w woysku, musi bydz bez ale.



64. Kiedy który chłopiec, chce się z Panną zeni(ć),

musi mu do grosza swóy posag wymienić.

Gdy mu się maiątku zamało zdawało,

zaraz mu się zaraz do innéy zachciało.



65. O gdyby nie rozum wzmacniał moie siły,

jużby mnie nieszczęścia dawno ragnębiły. (sic.)

O gdyby nie rozum nie przyiacioł słodycz,

wnetby śmierć okropna miała ze mnie zdobycz.

Var. Kolb. Krakow. 2, 423 (679) sfa 4.


Předchozí   Následující